Choroba to efekt nie tylko złej diety, ale też myśli i emocji

Napis Love

Dlatego tak bardzo ważne jest, by w procesie zdrowienia, zwrócić uwagę nie tylko na zdrową dietę ale i życie wewnętrzne. Bardzo często okazuje się bowiem, że to właśnie praca w tym obszarze pełni kluczową rolę w wychodzeniu z choroby.

Żyjemy w czasach dobrobytu, z niemal nieograniczonym dostępem do dóbr materialnych, żywności, cudów techniki, podróży po całym świecie i wielu innych. Wszystko to pobudza apetyt i chęć posiadania i zdobywania coraz więcej i więcej. Często w tym zdobywaniu tracimy kontrolę i nie zastanawiamy się nad tym, czy mamy tyle ile nam wystarczy. Pragniemy zaspokajać ciągle rosnące potrzeby. Niestety to prowadzi do nadmiaru pracy, myśli, emocji, jedzenia, planów na przyszłość, tracimy powoli kontakt z własnym ciałem i z jego prawdziwymi potrzebami, w końcu zaczynamy chorować.

Rozpędzeni do granic możliwości nie potrafimy na chwilę włączyć hamulca. Dopiero choroba nas zatrzymuje, nieraz mocno powala na ziemi, tylko po to byśmy mieli trochę więcej czasu na refleksję, wgląd w swoje życie i zmiany, które okazują się niezbędne.

Ona, choroba, nie jest naszym wrogiem, z którym trzeba walczyć. Jest przecież częścią naszego ciała, walka więc z samym sobą nie może dobrze się skończyć.

Pamiętajmy, że każda negatywna myśl pojawiająca się w naszym umyśle, pielęgnowana i utrzymywana latami, znajdzie odzwierciedlenie w ciele, w postaci jego napięcia, różnego rodzaju bóli, wypadków i chorób. Chociaż życie dostarcza wielu nieprzyjemnych sytuacji, w których czasem trudno zachować spokój i radość, warto świadomie przechodzić przez kryzys i nie dać się zawładnąć destrukcyjnym emocjom. Co moim zdaniem przynosi najwięcej szkody dla zdrowia i poczucia szczęścia?




 

OSĄDZANIE I KRYTYKA - choroby gardła, kości, stawów

„Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, was osądzą i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą" – Ewangelia wg św. Mateusza, Mt 7,1-2.


Nie mamy prawa do tego by krytykować i osądzać drugiego człowieka. Każdy z nas jest Bożym stworzeniem i zasługuje na miłość i szacunek. W innym krytykujemy najczęściej to co jest lustrzanym odbiciem naszego wnętrza, naszej ciemnej strony, którą trudno nam zaakceptować. Krytykujemy innych, chociaż sami bardzo często w podobnym sytuacjach zachowujemy się identycznie, warto więc zadać sobie w duchu pytanie, czyż nie jestem taki sam? Zazwyczaj to własną energią, która jest efektem naszych wewnętrznych myśli, postaw i spojrzenia na świat przyciągamy do swojego życia trudnych ludzi i sytuacje. Podobne przyciąga podobne lub inaczej, co wysyłamy to dostajemy. Nasza wewnętrzna agresja przyciągnie do naszego otoczenia takich ludzi i nieprzyjemne sytuacje. Wyłącznie zmiana w naszym wnętrzu może przyczynić się do zmiany zewnętrznego świata.

Warto dostrzec w drugim człowieku dobro, potraktować go z szacunkiem i współczuciem. Każdy ma swój własny świat i kroczy własną drogą. Będą one zupełnie inne niż nasze, co nie oznacza, że złe i należy je osądzać i krytykować. Krytyka i osądzanie jest pokusą do stawiania siebie w lepszym świetle, my tacy dobrzy, i wspaniali, a inni źli. Jesteśmy naprawdę tacy sami.




 

URAZA prowadzi do chorób żołądka, wątroby i nowotworów

Czyż nie miał każdy z nas choć raz poczucia, że został skrzywdzony, obrażony, poniżony, źle potraktowany?

Ileż gniewu i agresji wobec tej osoby wywołała ta sytuacja w naszym wnętrzu. Nie zatrzymujmy w sobie tych uczuć, nie karmy ich, gdyż zaczną dosłownie i w przenośni pożerać nasze ciało. Tak wiele historii słyszałam o trudnych rodzicach, tyle urazy i poczucia krzywdy w tych opowieściach, bo ojciec pił i bił. Ileż w związkach pretensji i uraz w obliczu niespełnionych i wygórowanych oczekiwań. Żywiąc pretensje do innych izolujemy się często tak bardzo, że nie widzimy drogi do naprawy tej sytuacji, a przebaczenie może być jedyną drogą do uzdrowienia, szczególnie samego siebie.

Medycyna Chińska uważa, że pozbycie się starych urazów oczyszcza wątrobę z wszelkich zatorów i wzmacnia energię ochronną. Wdzięczność za wszystko w naszym życiu, również to co wydarzyło się w przeszłości ma potężną moc uzdrawiającą. Gniewając się na innych tak naprawdę ranimy wyłącznie siebie.

Walerij Sinielnikow w swojej książce „Tajemnice podświadomości” wskazuje na ścisły związek między nowotworami, a ukrytą urazą, gniewem, pychą i pogardą wobec drugiego człowieka. One dosłownie pożerają ciało poprzez głęboki konflikt wewnętrzny jaki powstaje w naszym wnętrzu.

Złość wobec drugiego człowieka niszczy możliwość porozumienia się z nim i rozbija relacje międzyludzkie, rujnuje zarówno radość jak i zdrowie wielu osób. Smutne jest to, że wiele osób próbuje znaleźć usprawiedliwienie swojej złości, zamiast ponieść za nią odpowiedzialność.




 

STRACH pozbawia radości życia, uszkadza nerki, przyciąga trudne sytuacje

To prawda, że strach ma wielkie oczy. Pod jego wpływem wszystko jest wyolbrzymione, przerażające i nie do przejścia, paraliżuje cały organizm nie pozwalając podjąć racjonalnych decyzji. Na wzbudzaniu poczucia lęku i strachu w ludziach rozwijają się największe biznesy na tym świecie. Strach przed chorobą i śmiercią napędza przemysł farmaceutyczny obiecujący długowieczność i uniknięcie chorób. Strach przed wypadkami i kradzieżami napędza biznes systemu ubezpieczeń. Paradoksalnie, to czego się obawiamy przyciągamy podświadomie do swojego życia. W końcu przecież to nasze myśli kreują naszą rzeczywistość. Dziś na budowaniu lęku i strachu w ludziach opierają swój biznes również wszystkie media. Tragizm i nieszczęścia, jakie serwują wywołują katastrofę w jakości życia fizycznego i psychicznego milionów ludzi.

Poczucie strachu wynika przede wszystkim z ogromnego przywiązania – do rzeczy materialnych, do zdobytego majątku, do ludzi i do życia, jako własności. Przecież żadna z tych rzeczy nie jest nasza, tracimy wszystko wraz ze swoim odejściem z tego świata. Im mniejsze będzie więc nasze przywiązanie, tym mniej lęku o ich utratę. Strach mocno osłabia nasz układ immunologiczny, a to już otwarte drzwi dla wielu chorób.

Nie pielęgnujmy w sobie negatywnych uczuć, dla własnego zdrowia i szczęścia. Wzbudzajmy każdego dnia te, które sprawią, że staniemy się coraz zdrowsi, lepsi dla siebie i innych.

  • Szanujmy innych i nauczmy się akceptować ich własny świat. W każdym jest dobro, wystarczy je dostrzec, docenić i pochwalić. Odmienność drugiego człowieka, z którą się nie zgadzamy może być dla nas lekcją pokory, współczucia i zrozumienia.
  • Ufajmy, że wszystko zawsze dobrze się kończy. Oczekujmy od wszechświata pozytywnych i dobrych rzeczy i ludzi w swoim życiu, a takie zaczniemy przyciągać. Zaufajmy swojemu ciału, że nie chce nas skrzywdzić, zaufajmy Bogu, że troszczy się o nas każdego dnia.
  • Zachwycajmy się pięknem życia i otaczającego świata. Wszystko jest takie wyjątkowe, tyle dobra wokół nas. Bądźmy wdzięczni, że możemy tym wszystkim się cieszyć, budząc się każdego ranka. Nie każdemu to jest dane. Każdy z nas ma tyle ile potrzebuje na dany moment w życiu. Skupianie się na tym czego nam brakuje, prowadzi do frustracji i niespełnienia.
  • Sami kreujmy nasz świat każdego dnia. Odpowiedzialnie wybierajmy swoje myśli, emocje, gdyż to one decydują o tym co do życia przyciągniemy. Nie zmienimy świata, nie zmieniając jednocześnie siebie. Pozbądźmy się żalu, krytyki, osądzania.
  • Kochajmy siebie i swojego bliźniego. Uczucie miłości płynące z serca to potężna siła, która uleczy ciało, umysł i duszę. Najpiękniej uzdrawiającą jej moc opisuje Emmet Fox.

Nie ma trudności, której by odpowiednia doza miłości nie pokonała;
Nie ma choroby, której by wystarczająca doza miłości nie wyleczyła;
Nie ma drzwi, których by wystarczająca doza miłości nie otworzyła;
Nie ma przepaści, nad którą odpowiednia doza miłości nie przerzuciłaby mostu;
Nie ma muru, którego by odpowiednia doza miłości nie obaliła;
Nie ma grzechu, którego by odpowiednia doza miłości nie odkupiła...

To bez znaczenia, jak głęboko tkwi troska, jak beznadziejne są perspektywy, jak bardzo splątany jest węzeł, jak wielka pomyłka.

Wystarczające doznanie miłości wszystko rozwiąże. Gdybyś tylko mógł wystarczająco kochać, byłbyś najszczęśliwszym i najpotężniejszym stworzeniem na świecie...

Emmet Fox "Kazanie na górze"